niedziela, 14 września 2014

Naomi Novik Smok Jego Krolewskiej Mości Rebis Poznań 2014


Jednym z cykli, które odkładałem sobie ciągle na później był cykl Temeraire Naomi Novik. Trochę o jego odkładaniu decydowała obawa przed zawiedzeniem się cyklem tak dobrze odebranym. Trochę była to też obawa z racji podobieńsrtwa do Jonathana Strange'a Ostatecznie na przeczytanie pierwszego tomu zdecydowałem się po jego ostatnim wznowieniu. Uważam, że był dobry.

Ksiązka osadzona jest w świciecie, w którym w czasie Wojen Napoleońskich ludzie żyją razem  ze smokami. Jej fabuła zaczyna się w momencie, gdy na pokładzie francuskiego statku zodbytego przez brytyjski statek Reliant znalzezione zostaje smocze jajo. Smok znajdujący się w nim zaczyna się wykluwać. Bez wykkwalifikowanego awiatora mogącego nim się opiekować i dowodzić zdziczałby i odleciał, na co nie mogą pozwolić brytyjczycy w trakcie wojny. W wyniku dalszych wyrarzeń awiatorem zostaje kapitan Relianta Will Laurence. Nadaje smokowi imię Temeraire. Wyruszają oni razem na szkolenie, a poźniej trafiają na wojnę. Bardziej ofabule nie będe się rozpisywać bo bardziej sprawiała wrażenie bardziej rozpoczynajacej cykl.

Obaj glówni bohaterowie są dobrze skonstruowani. Przez całą ksiazkę rozwija się łącząca ich więź. Widać też jak szybko staje się ona przyjaźnią. Jednocześnie też widać jak inaczej moze ona wyglądać od innych możliwych relacji smoka i awiatora. U Willa w najważniejszą jego cechą jest odjeście od starego środowiska do nowego. W całej książce jednoczesnie spotyka się z rekacjami na jego nowy status i musi się sam do niego dostosować. Dobrymi cechami w kostrukcji Temeraira jest to, że cały czas dopytuje się o rożne rzeczy ichce poznawać świat. Niesty jz jego postacia jest jeden problem. Wlaściwie co chwilę zdarza się sytuacja, w której jest w czymś najlepszy lub przejawia nowe zdolności. Jest to uzasadnione fabularnie jednak trochę to przeszkadaza w lekturze.

Trudno opisywać mi koncepcję świata po przeczytaniu tylko jednego tomu, ale w tym tomie był on skonsturowany dobrze. Novik dobrze udaje się włączać smoki w realia epoki. Widać to w momentach, w ktorych obyczajowośćc epoki spotyka się z realiami życia awiatorów. Jednocześnie też dobre konstruowanie świata widać na przykład we fragmencie pochodzącej z niego pracy naukowej o smokach. Sama różnorodność smoków też jest dobrze opisana.  Autorka dobrze też predstawia postacie drugoplanowe, co pomaga w tworzeniu obrazu jej świata.

Smok... był dobrą ksiazka, którą dobrze mi się czytało. Na pewno wrocę do dlaszych tomów. Trudno mi go porownywać z Jonathanem Strangem, bo chociaż dwie ksiązki związane są z podobną tematyką idą we wlasne kierunki. zachęcam do przeczytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz