sobota, 30 listopada 2013

Neil Gaiman Na Szcżęście Mleko Tłum. Piotr. W Cholewa Galeria Książki Kraków 2013


O ile Ocean był słabszą pozycją to Na szęście Mleko jest znacznie lepsze. Wydana w wersji Bryrtyjskiej (z ilustracjami Riddella) jest jak określił Gaiman najlepszą powieścią o mleku od Wojny i Mleka. Historia tego jak Tata poszedł kupić mleko i co spotkało go po drodze jest lepiej napisana od oceanu. Kiedy Gaiman zdecydował się już że pisze dla dzieci wyszło mu to dobrze dzięki czemu pojawiają się Profesor Steg, wupmiry, piraci, Splod i kosmici Oczywiście ważną częscią ksiązki są ilustracje, które są wyjątkowo dobre.

wtorek, 26 listopada 2013

Kobra-Dawne Grzechy

(Krotkie przemyślenia z oglądania)
Nawet Dobra kontynacja cyklu. Powrót czołówki był oczywistą rzeczą. Dobrze były zrobione nawiązania do tradycji czyli scena z krajobrazem i muzyką. Dobrze były tez zrobione nawiązania do sytuacji poza Kobrami Wybór fabuły na ewentulaną rekatywację był dobry, zawierał odpowiednio dużo elementów, żeby utrzymać widzów do końca.

Gorzej było z wykonaniem. Cała obsada zachowywała sie jakby zabrakło im próby generalnej. Odrobinę lepiej od pozostałych grał Frycz, jednak w jego sytacji było to o tyle łatwiejsze, że to jak grać mógł sobie opracować po obejrzeniu poprzednich spektali, więc w teorzeniu postaci nie musiał się silć na interpretację. Potencjał na rektywację jest, ale nastepnym razem trzeba dopracować.Chociaż właśnie częscią atrakcji w spektaklu na żywo jest patrzenie co pójdzie nie tak, czyli jak w tym wypadku śmiechy z widowni i do czego przyznali sie aktorzy wypadku zmienianie kolejności dialogów ze stresu. Biorąc po uwagę że w latach świtnosci zdarzali się ożywający denaci i strażacy na scenie można uznać, że wyszło dobrze,

niedziela, 24 listopada 2013

The Five (ish) Doctors reboot

Tutaj

Warto obejrzeć. Dobrze, że wszyscy ci, którzy nie byli w odcinku rocznicowym dostali szansę wystąpienia w czymś zwzanym z rocznicą. Nawizania sa bardzo dobre

The Day of The Doctor

  Trudno coś napisać o wrażeniach po obejrzeniu.
Wiem, że pierwszy z zamknięcia wyjdzie najprawdopodobniej Rasillon, Ale...
Dialogi i postacie były bardzo dobrze napisane.  Dobrze było zaocaczyć Rose jako sumienie i powrót Dziesiątego. Dobry był też Ósmy i Pół jednoczesnie starszy i młodszy od następnych Doktorów
Nawiązania do przeszłości i powroty były bardzo dobre (Czołowka!! Baker!, Zygoni, UNIT Ian w zarządzie szkoły, Elżbieta) 
Podobało mi się to że inwazja Zygonów powtrazała sytuację w której Doktor się znalazł i to że mógł ją zmienić
To było naprawdę ważne wydarzenie.
Teraz pozostaje czeaknie na Christmas Special i zakończenie chociaż części wątków
A potem juz tylko czekanie na to jaki bedą miały wpływ wydarzenia na nastepne odcinki.  Bo bedzie ono miało na pewno wpływ. Doktor, który dokonał udobójstwa nie umrze już samotnie na Trenzalore bez celu slowa z trailera o przyszłości można interpetować też jak przyszłość Jedenastego, którą zmaina zamkniętej już i ustalonej przyszlości również zmieniła

niedziela, 10 listopada 2013

Neil Gaiman Ocean Na końcu drogi Tłum. Paulina Braiter MAG Warszawa 2013


(To są wlasciwie znowu krótkie przemyślenia z gatunku Co Autor Miał na Myśli i do tego krótkie  i mało odkrywcze) 

Wyraźnie widać już od razu związki z młodzieżowymi powieściami Gaimana zwłaszcza z Koraliną i Ksiegą Cmentarną. Właściwie jedyną rzeczą którą klasyfikuje ją jako "dorosłą" jesto,ze bohater powraca do wydarzeń po latach. 

Jak sam Gaiman przyznaje to było opwiadanie, które się rozrosło do rozmiarów powiesci. I  wyglada jak takie opowiadanie na dwieście stron, które nie do końca dopracowano (Gatunek w Polsce reprezentowany przez Żmiję) To znaczy Gaiman dokończyl ale był zajęty teżNightmare in Silver czy Nothing 'o clock i jeszcze Na szczęscie mleko... i wieloma innymi rzeczmi które lepiej mu wyszły, a także rozmowy z HBO o serialu.
Czekam na film mam nadzieję, że tak jak Gwiezdny Pył będzie on lepszy od książki.

środa, 6 listopada 2013

Andrzej Sapkowski Sezon Burz SuperNOWA Warszawa 2013


Po kampanii marketingowej opierającej się na naglym ogłoszeniu przedsprzedaży kolejnego Wiedżmina i to od razu jako powieśći na czterysta stron jak wszyscy zastanawiałem się jak będzie to wyglądać.

Czytało mi się dobrze. Sapkowski wykorzystal jedną z dziur w chronolgii. Może nie zbliza się do poziomu Pięcioksięgu, ale wciąż zbliza się do poziomu opowiadań. 
Początek jest trochę słabszy i pomysł wyjściowy trochę przypomina Wieczny Ogień pod względem tego jak w sytuację wplatał się Geralt. Na początku mamy duże zblizenie gra/książka w postaci struktury: quest i random encounter w postaci Arnolda Zgrogi i kilku kolejnych napastników. Potem robi się lepiej. I dostajemy historie kompleksu Risseberg, męczeńskiej śmierci proroka Lebiody i przesuwania słupów granicznych na rzece.   Fragmenty z innych dzieł dalej są dobre. Z postaci dalej  Jaskier i Yennefer w swojej scenie dalej zachowują się jak wcześniej i dobrze. Z nowych postaci najbardziej wartymi zapmiętania jest krasnolud i rodzina wilkołaków.

Poziom języków i dialogów jest dalej tak samo dobry jak wcześniej. I dalej jest dużo porównań i niezapominanych cytatów i nawiązań.

Zawsze można narzekać, że poszczególne watki się rozłażą i sprawiają wrażenie klejonych na silę, ale powieść jest dobra i warta przeczytania. Na koniec pozostaje poczucie niedosytu.

I zawsze pozostaje epilog. Pozostawiajacy pytanie co się stanie dalej.

niedziela, 3 listopada 2013

Poirot-Dwanaście Prac Herkulesa

Fabuła jest oczywiście zmieniona, ale było to konieczne w wypadku łączeniu wszystkich dwunqastu opowiadań ze zbioru i jednego z poza niego w jedną historię.. W przeciwieństwie do poprzednichadpatacji scenarzysty, przede wszystkim Rendez-vouz ze śmiercią tutaj zmiany były dobre.  Chociaż ten odcinek nie był tak tak dobry jak Wielka Czwórka. Elementy prac połączono dobrze. Wyrażne jest też to, o czym mowił Ian Hallard o swoim odcinku, czyli dostosowywanie fabuły do "typowej powieści" Agathy Christie.  Uważam, że wybor lokalizacji pozwolił na umiesczenie jak najwiekszej ilosci nawiązań do prac, chociaż szkoda, że niektóre z nich nie zostały nawet wspomniane w jednym zdaniu. Nawet  Alpy były zrobione dość przekonująco.

Nie wszystko się udało. O ile to jest najlespza daptacja autorstwa Andrewsa, to tym razem jest wyrażna pomyłka w chronologii:Harabina twierdzi, że poprzednie spotkanie z Poirotem wydarzylo się dwadzieścia lat temu, chociaż w serialu wydarzyło se dopiero kilka lat temu. Wiem, że producenci jakoś za bardzo nie przekmowali się chronolgią w serialu, ale właśnie po to Kika Markham została zastąpiona przez Orlę Brady żeby udawać, że minęło tylko kilka lat. Może chodziło o uzasadnienie tego, kiedy urodziło się dorosłe dziecko, ale to nieudana rzecz w dobrej adaptacji.

sobota, 2 listopada 2013

Ian R. MacLeod Pieśń Czasu. Podróże. Tłum Grzegorz Komerski MAG Warszawa 2011


Podróże
Opowieść Młynarza-Dobry powrót do świata Wieków Światła i Domu Burz. Ciekawie było zobaczyć jak w tym świecie rozwija się technologia.
Dbaj O Siebie-Pomysł wyjściowy ciekawy. Za krotkie.
Bunt Anglików-Alternatywna historia o Anglii podbitej przez Mogołów.
Zwieńczenie-Właściwie przeciętne. Nie do końca rozwinięte.
Żywioły-O odkryciu sił rządzących światem przemysłu i upadku starych fortun
Wrainwightowie na wakacjach-Niefantastyczna historia o ojcu terroryzującym rodzinę. Dobry tekst.
Dywan z hobów-Alternatywna historia od czasów epoki kamienia łupanego. Rozważania o niewolnictwie, rytualizacji społeczenstwa i ewolucji. Najlepszy tekst zbioru.
O spotkaniach z innymi wyspami-bardziej wstęp do jakiegoś dłuższego tekstu niż pełnoprawne opowiadanie.
Druga podróż króla-o świecie, który zmienila jedna decyzja Jezusa i powstającym Krolestwie Bożym na Ziemi widzianym przez powracajćego do Palestyny po latach Baltazara

  Pieśń Czasu
Powieść jest dobra jednak Wieki Światła i Dom Burz, które też były o podobnych tematach były jednak lepsze. Autor po raz kolejny zajmuje suię przemijaniem dawnego świata, rewolucjami społecznymi i naukowymi oraz przeżyciami jednostki na ich tle. Zaletą ksiązki jest jak zawsze u MacLeoda przeżycia jednostki.  Rozwój  technologiczny jest tylko wątkiem pobocznym, ale jest wiarygodny. Nie zachwyciła mnie ona tak jak niektórych, ale też i nie uwazam jej za nieudaną. Trochę zniechęcił mnie do wszystkoego zwrot akcji związany z Adamem.