czwartek, 20 marca 2014

Kroki W Nieznane-2006


Kroki w Nieznane niestety zawsze należaly do pozycji, które ciagle Z róznych powodów odkładałem na pożniej. bYło to o tyle łatwiejsze, że pierwsze tomy mialem łatwo dostępne w bibliotece. Jednym z postanoiweń noowrocznych było preczytanie w końcu serii. Postanowiłem zaczać jeden tom przed momentem w którym koczyły się zbiory bibliteczne czyli 2009. Ostatecznie w wyniku głupiej pomyłki kupiłem zamiast 2006. Tak więc teraz zamiesczam swoje przemyślenia z roku 2006. Przede wszystkim od tego czasu wiele rzeczy i autorów się zmieniło.

Od czasu który upłynął od publikacji tego tomu zmienił się też jego odbiór. W roku 2006 był to tom prezentujący nieznanych autorów, a ich opowiadania prezentowały fragmenty ich stylu i tworczosći. Obecnie ich teksty można porownyewać już z innymi wydanymi w Polsce.

Pierwsze z opowiadań Imperium Lodów Jeffreya Forda Opowiada ono historię kompozytora synestety, któremu po zawsze spożyciu kawy pokazuje się postać dziewczyny. Jest to tekst dobry, jednak w Asystentce Pisarza Fantasy znajdowało się wiele lepszych opowiadań.

Następne, Częściowe zaćmienie Grahama Joyce'a opisuje świat, w którym okazało się że ludzkosc dawno nawiazała już kontakt z Obcymi. Żyli oni w symbiozie jako sny. Historia zaczyna się kilka lat po tym jak odeszli zabierając przypadkowo ludziom kreatywność. Ten tekst również reprezentuje przyzwoity poziom.

Trzeci w antologii jest Tony Ballantyne Jego Wody Meriba pokazują sztuczną konstrukcję obcego na ciele skazanego za gwałt. Autor dorzucił tam jeszcze środki uspokajające kurczącysię wrszechświat, podroże w czasie i samistnie powstające życie. Problem z tekstem jest taki, że właściwie nie wychodzi z niego nic sensownego. Nie jest to najgprszy tekst w antologii. Do niego jescze dojdziemy.

Greg Egan w Powodach do zadowolenia zaczynających się w niedalekiej przyszłości roku 2004 (jest z 1997 roku) jest najlepszym tekstem zbioru. Tytułowe powody do zadowolenia zmieniają się u bohatera w wynku nowotworu mózgu i jego leczenia.

Kamień Edwarda Bryanta przedstawia wizję rozwoju muzyki, w którym na koncercie widonia dzieli emocje muzyka. O ile opiwadania ze zbioru mają z załozenia pobudzać do myślenia to to skłania do pytania czy nie było jakiegoś nowszego i lepszego tekstu. Nie jest to jednak najgorszy tekst zbioru.

Koty Pawłowa Olega Diwowa otrzymują ten zaszczyt. Jest to Wielkye DzieUo Satyrzczne przez duże U. Ciągnie się przez ponad sto stron bez celu i sensu za to z rwącą się narracją. Jeżeli brawurowa satyra antyputinowska właśnie tak wyglada to wiele to wyjaśnia o obecnej sytuacji. A jakość tekstu. W pewnym momencie Instytut zostaje nazany bukszpanem. Rosyjską nazwę tej rośliny podaje tłumacz. To jest opowiadanie Bukszpan.

Antyczności Johna Crowleya są krotką historią opisującą Zarazę Niestalości w Cheshire. Ten teks o kotach, chociaż ma tylko kilka stron pozwala zapomnieć  koszmarze jakim byl poprzedni.

Niestety tekst Kelly Link jest jednym ze słabszych w zbiorze Jej Lekcje Latania nie należą do rzeczy które by mi się podobały albo nie po prostu są. I są średnie.

 Przemianę Martina Lake'a trudno mi ocenić jako samodzielny utwór. Dzeje Ambergris poznaję od końcai nie znam jescze Miasta Szaleńców i Świętych, więc dla mnie był bardziej  wstępem do wojen domów, o których VanderMeer pisal poźniej.

Diaczenkowie w I odjechał rycerz mój... opisują żonę czekajacą nswojego rycerza w świecie, w ktorym realia średniowieczne łączą się z wysoką technologią. Przybywają do niej kolejni pokonani przez niego rycerze.

Audytorium Jacka Womacka opisuje wizytę narratora w Muzeum Zaginonych Dźwięków, w ktorym kustosz przechowuje zaginone dźwięki z utraconej ojczyzny.

Album ślubny Davida Maruska opisuje losy postaci ze świadomego zdjęcia ślubnego kiedy czas płynie poza nimi. Zaczyna się dobrze,j ednak później odchodzi w banał.

Zrozumieć Człowieka Thomasa M. Discha opisuje czlowieka poddanego kasacji pozwlającej pozbyć się wszystkich sladów poprzedniego Życia. Do pewnego stopnia uzupełnia się z Eganem

Absolutna nieokreśloność Lucy Sussex to znowu tylko średni tekst.

Co z nami będzie Teda Chianga to zaledwie krótki szkic, więc trudno oczekiwać po nim czegoś większego.

W tomie z roku 2006 było kilka tekstów dobrych kilka słabych i jednen beznadziejny. jak na razie ten tom nie zawierał pełni mozliwośc wspólczesnej fantastyki. Niedługo pójdę do następnego czyli do roku 2010.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz