Aleksander Bielajew, Głowa Profesora Dowella. Ariel, Wydawnictwo Literackie Kraków 1984
Po przeczytaniu Człowieka Ryby zastanawialem się cy pozostale książki Bielajewa będą prezentować podobny poziom tak złej, że aż dobrej grafomanii. Nie spełniło to całkowicie moich oczekwiań. Ariel jest dwodem rozwoju talentu autora, czyli ksiązką średnią. Można go nawet uznać za lepszą wersję jego omawianej przeze mnie wcześniej powieści. Oczeiwania spełnia wraz z nawiązką Głowa Profesora Dowella. Rozumiem, jaki ona ma związek z życiem autora i ówczesnym poziomem tranplantologii. Nie zmienia to tego, że jest to dzieło wyjątkow głupie. Autorowi udało się zabrać razem wszystkie motywy z tadnenych romansów i komunistycznej propagandy i w jakiś sposób spowodować, że śa jescze głupsze. Za sam prZykład może posłużyć odcięta glowa robotnika tłumacząca odciętej głowie kobiety upadłej zasady materialzmu dialektycznego. Jest to jedna z pozycji, która powoduje poważne przemyślenia na temat dobierania pozycji do serii Fantastyka i Groza
Sanyutei Encho, Dziwna historia o upiorach z latarnią w kształcie piwonii, Wydawnictwo Literackie Kraków 1981
Seria Fantastyka i Groza dostarczała też pozycje ciekawe i wartościowe. Jedną z nich jest właśnie opowiesć Enchoo. fabuła tej stenografowanej opowieści z okresu Meji rozgrywa się w XVIII wieku. Zaczyna się ona w momencie gdy w wyniku sprzeczki rozpoczętej od kupna miecza samuraj Ijmima zabija pijanego ronina. Następnie opiwesć dzieli się na dawa wątki. Jeden z nich opisuje wyrdazenia do których dochodzi po latach, gdy do samuraja przybywa na służbę syn zamrodowanego. Drugi z nich zaczyna się od miłości jego córki. Autorowi dobrze udaje się opisywać różnorodne postaci i realia społeczne.
Włodzimerz Zagórski, W XX Wieku. Fantazja humorystyczna. Wydawnictwo CM Warszawa 2013
Na fragmenty powieści Zagórskiego trafiałem wiele razy w różnych antologiach. Cały czas powostawaiały one we mnie chęć poznania jej calej. Po jej przeczytaniu podobnie jak po poznaniu fragmentów, nie wiem czy mi się podobała. Powieść powstała w roku 1893, co widać zarówno po tym jak autor wyobraża sobie Warszawę przyszłości, jak i po poczuciu humoru autora. Z jego to powodu całość książki się rozłażi zmierza w dziwnych kierunkach i za bardzo nie wiadomo o co autorowi chodziło.
Widzę, że nie tylko ja interesuję się serią "Fantastyka i groza". Tych dwóch książek nie czytałem, ale mam ambitny (nie wiem czy taki ambitny) plan przeczytać wszystkie.
OdpowiedzUsuńJa też mam w planach przeczytanie wszystkich. Biorąc pod uwagę, że do niektorych autorów się nie spieszę i utrudnienia w dotarciu do niektorych z pozycji zajmie mi to trochęczasu. Planuję też czasem dawać jakieś podsumowania z bieżącego czytania serii
Usuń