Już ponad trzydzieści lat mięło od czas jak pewien człowiek
przybył do Wyzimy od strony bramy Powroźniczej. Z tej okazji właśnie powstała
ta książka. Zaznaczyć oczywiście trzeba, dla niezaznajomionym, czym ona nie
jest. Sama bowiem okładka, jak echo Czasu
Golema sprzed wielu lat usiłuje przekonać, że autorem jest tu Andrzej
Sapkowski. Jego autorstwa jest jedynie blurb.
Przyznać jednak trzeba, że autorzy tutaj są nieco bardziej utalentowani od pana
sEpkowskiego. Powinni tacy być,
skoro udało się wyróżnić w konkursie na opowiadanie inspirowanie Wiedźmińskim
cyklem.
Książki „w hołdzie” powstawały już od dawna i powstawać będą.
Już w swoim czasie wydano (zbierający koszmarne opinie) zbiór rosyjskich
fanfików wiedźmińskich. Nie czytałem, wiec nie wiem jak jest z nim. Zapytać się
można za to jak wypada ten oto zbiór. Zaskakująco
dobrze, można powiedzieć. Poza jednym dyskusyjnym przypadkiem nie ma w
nim żadnych koszmarnych gniotów. Autorzy,
zgodnie z tym co można znaleźć maja już swoje próby literackie (także publikowane)
za sobą. Tak samo też historie opierają się na różnych wątkach cyklu i interpretują
je po swojemu. Historie swoje jedni starają się włączyć w cykl na tyle na ile
to możliwe, podczas gdy inne od tekstów Sapkowskiego są odlegle. Ponieważ są to teksty wyraźnie odmienne od siebie
trzeba opisać je osobno
Piotr Jedliński- Kres Cudów
Opowiadanie to wygrało konkurs, a scena z niego trafiła też
na okładkę książki. Na pewno pokazuje to oczekiwania jurorów. Pisane jest one
bardziej „sapkowsko” od tekstów samego Sapkowskiego. Jest tam wszystko, nawet Pół wieku poezji. Historia o pobycie Geralta
i Jaskra na jarmarku na krańcu świata zbudowana jest z cytatów i parafraz. Niestety też brakuje w tym, nawet dobrym
tekście, trochę „wkładu własnego” i fabularnie trochę w nim brakuje.
Beatrycze Nowicka- Krew na śniegu. Apokryf Koral
Tym razem jest to jakby próba „nadpisania” cyklu. Wspominana
na dzień przed Sodden przez Lyttę Neyd historia jej pierwszego spotkania z
Geraltem jest jakby próbą wyparcia Sezonu Burz. Na pewno tez probę czyta się
przyjemnie.
Sebastian Kolanowski – Ironia Losu
Tym razem to Geralt trafia w środek konfliktu w między „potworami
”. Właściwie też jest to kolejna ciekawa
historia tylko sprawia wrażenie, że znaczna jej cześć wydarzyła się jeszcze przed
początkiem opowiadania.
Nadia Gasik- Co dwie głowy…
Opowiadanie to jako pierwsze w tomie przesuwa swoja uwagę na
kogoś poza Geraltem. Już po zakończeniu sagi Triss i Lambert spotykają się
ponownie. Muszą współpracować przy kontrakcie na Mantykorę, jednak to nie jest
najważniejsze. Najciekawsze jest tutaj nadpisywanie dalszych losow postaci
Katarzyna Gielicz – Skala powinności
Historia ta warta jest akurat uwagi z racji na poświęcenie
uwagi Coenowi. W niej to właśnie „wiedźminka” z Velen (swoją drogą imiona miejscowości
pochodzą tam z gry) Blotka poznaje go w czasie poprzedzającym Bitwę pod Brenną.
Opowiadanie to skupia się na motywach dlaczego trzeba działać tak ,a nie
inaczej w ważnych chwilach.
Barbara Szeląg-Bez Wzajemności
Tym razem przepisane jest na inną historię Trochę Poświęcenia. Dzieje się historia
ta lata wcześniej w Cidaris podczas zaślubin królewicza Ethaina z dama z odległych
krain. Pojawiają się w historii i Valdo Marx, i siostra Essi Daven, jak i stwory
morskie. Na pewno też jest to kolejna ciekawa próba.
Przemysław Gul- Lekcja Samotności
Powracamy pod Sodden. I tu właśnie moje odczucia rozmijają się
z opiniami jurorów. Nie wiem bowiem naprawdę o czym ma być to opowiadanie i
jakim cudem zdobyło aż tak wysoką ocenę. Jak widziałem są osoby uważające to za
jeden z lepszych punktów antologii. Niestety mnie to nie dotyczy.
Tomasz Zliczewski- Nie będzie śladu.
Chyba ta historia w jest osadzona w najmniejszym stopniu w
uniwersum. Okazuje się jednak po lekturze, że tematycznie bardzo jednak związany
jest z cyklem. Na pewno pochwalić należy to, że od czytelnika wymaga się uwagi.
Andrzej W. Sawicki -Dziewczyna która nigdy nie płakała.
Tym razem autor z największym chyba dorobkiem ze wszystkich w
zbiorze. Poznałem z zniego tylko Aposiopesis i ciesze się, ze Tourvel w tym opowiadaniu
nie jest tak skonstruowana jako bohaterka jego powieści. Tym razem po Bitwie
pod Brenną musi ona rozważać swoją przeszłość i przyszłość.
Michał Smyk-Ballada o Kwiatuszku
Życie Jaskra okazuje się mieć też swoje konsekwencje po śmierci.
Okazuje się że zaczyna nawiedzać sypialnię jednej z byłych ukochanych. Autor zdecydował
się na bardziej humorystyczna opowieść ,jednak dalej związaną z resztą tematów opowiadań.
Jacek Wróbel- Szpony i kły
Przepisywanie opowiadań kończy tytułowa historia autora
mistrza Haxerlina. pierwsza historia
Geralta opowiedziana z punktu widzenia Addy. Królewna Strzyga wychowana przez
wielojaźń szczurów. Przedstawia własny punkt widzenia na wydarzenia pierwszego opowiadania.
Jej działania w oryginalnym tekście nie zostają
zanegowane, tylko poddane reinterpretacji. Na pewno jest to też ciekawe spojrzenie na
tekst.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz